HEJKA!
No więc od czego zacząć, może opowiem troszkę o sobie, ale nie za dużo bo nie lubię o sobie mówić :)
Mam 158 i ważę 49 kg od dzisiaj zaczynam swoją przygodę z ana... Mam nadzieje ze moja waga dojdzie do 40/38 kg to moje marzenie... Tylko, czy ono jest do spełnienia? ;cc
Podobno jak się chcę to wszystko się da, jednak ja boję się tego, że nie dam rady sama, tak bardzo potrzebuje waszego wsparcia... Wiem początki prowadzenia bloga nie są proste, jednak mam nadzieję, że mi się uda :< Muszę mieć w kimś wsparcie, muszę ... Hmmm... tak teraz myślę, że nie wiem czy dam rade ... to wszystkie wydaje się takie ciężkie, jeszcze myśl, że od poniedziałku szkoła... Te sprawdziany, nauka to wszystko mnie przytłacza... Codzienne szykowanie ciuchów do szkoły i patrzenie w lustro... Gdy w nie patrzę widzę siebie, taką gruba, taką brzydką, sam tłuszcz, taką okropną... :C Chcę schudnąć, chcę osiągnąć swój malutki cel... Boje się, że nie wytrwam :/ Boje się tez, że teraz zaczynam prowadzić bloga, a potem o nim zapomnę, bo tyle nauki, treningi, korepetycje, harcerstwo i gitara... Treningi tak właśnie, trenuje hip-hop, niby trenuje już od 1,5 roku jednak czasami wydaje mi się, że to nie mój styl tańca, nie czuje się w nim dobrze na turniejach, zwłaszcza, że jestem wstydliwa :c kolejna rzeczą z powyżej wymienionych są korepetycje, na które uczęszczam do miłej starszej Pani ... Są one z matematyki, zawsze wyciągam średnią powyżej 5.0, a robię to dla mojej mamy, nie chce żeby miła ze mną problemy, staram się jak mogę jednak czasami nie wychodzi... Matematyka to mój słaby punkt... jak chodzę na korki wyciągam 4 :D Cieszę się, bo to wszystko dzięki korepetycją :))...
Następne jest harcerstwo, jednak to jest coś co ja w swoim życiu kocham: zbiórki, biwaki, rajdy to wszystko jest takie cudowne... Tam zapominam o wszystkim, o każdym problemie, zmartwieniu, nauce...Po prostu nie myślę... Dodatkowo jest tyle pięknych wspomnień, a harcerką jestem tylko rok :P
Nie dawno dostałam KRZYŻ HARCERSKI, gdy go dostałam rozpłakałam się, bo harcerstwo to nie jest tylko zwykle zainteresowanie to sposób bycia... Jeszcze na początku roku szkolnego, gdy zostało ogłoszone, że mamy chodzić raz w tygodniu w mundurze byłam rozczarowana, zastanawiałam się czy nie odejść, a teraz nie potrafiłabym bez tego żyć kocham to :*... Ostatnią rzeczą jest gitara, tak uczę się grać na gitarze dokładnie od maja zeszłego roku z 4 miesięczną przerwą (lipiec, sierpień, wrzesień, październik)... Trochę mam problemy, bo ,,nie mam czasu" grać i ćwiczyć tyle co pogram na lekcji gitary, ale staram się jak mogę... :D no to tak mniej więcej wygląda moje życie, tym się interesuje i temu poświęcam czas... :P Szczerze Wam powiem, że od dawna chciałam prowadzić bloga, ale za każdym razem to nie wypalało :cc Jednak teraz mam ferie i coś mnie oświeciło iiiii pykło :D bardzo, bardzo się cieszę, mam nadzieje, że poznam tu kogoś kto pomoże mi, lub zacznie ze mną się odchudzać :D Troszkę mnie to zaczyna przerażać, jednak myślę, że przerażenie w końcu zniknie :P To tyle w tym poście, a właśnie będę się podpisywać ,,tajemnicza"
No więc do następnego !
- xoxo TAJEMNICZA :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz